Grypa szaleje w środkowej Europie. Coraz więcej zachorowań odnotowuje się w Polsce, Niemczech, Czechach, a także na Ukrainie i w Rosji. Najwięcej chorych jest w sąsiadujących z naszym krajem: północnych Morawach i na czeskim Śląsku. Tam wskaźnik zachorowań już ponad 2-krotnie przekroczył granicę epidemii.

W Polsce ciągu ostatniego tygodnia na grypę lub choroby grypopochodne zachorowało 28 tys. osób. Najwięcej na Opolszczyźnie, w Małopolsce i na Mazowszu. Zaznaczmy, iż w ciągu ostatniego pół roku sanepid zanotował 143 tys. zachorowań.

Profesor Lidia Brydak kierownik Krajowego Centrum ds. Grypy twierdzi jednak, że na razie nie ma mowy o epidemii. Taka liczba zachorowań jest normalna przy takich wahaniach temperatur. Sytuacja będzie jednak na bieżąco monitorowana.

W Czechach epidemia grypy zaczęła się już pod koniec ubiegłego tygodnia. Najwięcej chorych to dzieci - do 5. roku życia, i osoby, które ukończyły 60 lat.

Główny inspektor sanitarny Czech poinformował, że tamtejsze laboratoria wyodrębniły dwa wirusy wywołujące tegoroczną epidemię: typu A i B.

Pierwszy to jeden z powszechniej występujących, przeciwko któremu stosuje się szczepionki. Przebieg choroby wywoływanej przez ten wirus jest łagodniejszy niż w przypadku wyodrębnionego wirusa B, któremu towarzyszy o wiele większe ryzyko komplikacji pogrypowych. Najgroźniejsze z nich to zapalenia płuc, zapalenia opłucnej oraz skomplikowane stany zapalne stawów.

Posłuchaj także relacji korespondenta RMF Tadeusza Wojciechowskiego:

Na grypę chorują także nasi zachodni sąsiedzi. Niemal w całych Niemczech panuje już epidemia grypy. Jedynym landem, w którym nie ma wirusa, jest Meklemburgia. Podobnie jak w Czechach choroba atakuje przede wszystkim dzieci. Zamkniętych więc zostało wiele przedszkoli.

Grypa nie oszczędza także mieszkańców Ukrainy i Rosji. Dziś w Kijowie zamknięto szkoły, a w Moskwie o mały włos nie zamknięto parlamentu. W Rosji epidemię ogłoszono już w 19 regionach. Jednak tamtejsi lekarze uspokajają, że tegoroczna grypa jest mniej groźna, niż zeszłej zimy.

Posłuchaj relacji moskiewskiego korespondenta RMF Andrezja Zauchy:

20:10