Ziemskiemu klimatowi grozi radykalna zmiana. Za sto lat w Polsce będzie niczym we Włoszech, Grecji czy Hiszpanii. Może to doprowadzić do zniszczenia wielu ekosystemów. Do takich wniosków doszli niemieccy klimatolodzy z Poczdamu.

Wizja jest wręcz katastrofalna. Do roku 2100 przeciętna temperatura w Europie, ale także na innych kontynentach, może wzrosnąć nawet o 6 stopni. Do tego prowadzi uprzemysłowienie, wypuszczane do atmosfery gazy i zbyt duża porcja energii.

Jeżeli rządy wielu krajów nie zmienią kierunku polityki ekologicznej, zdaniem naukowców z Poczdamu nasze otoczenie radykalnie się zmieni: Na porządku dziennym będą susze, które doprowadzą do wyschnięcia różnych roślin i wyginięcia wielu zwierząt. To wszystko będzie się przeplatało z powodziami, wywołanymi gwałtownymi opadami deszczu.

Zdaniem naukowców ludzie będą również nękani potężnymi wichurami. Zniszczonych zostanie wiele ekosystemów. Jedną z przyczyn będą pożary trudne do opanowania.

Wiadomo, że polityka proekologiczna kosztuje wiele. Wiadomo także, że nie na wszystkie działania, związane z ratowaniem naszej planety, będzie nas stać. Dlatego niektórzy już teraz chcą przystosować się do nowego otoczenia. W Brandenburgii powstał projekt zalesiania gruntów drzewami, które za 100 lat będą w stanie rozwijać się przy temperaturze wyższej, niż obecnie.

Tradycyjnym lasom iglastym, typowym dla klimatu umiarkowanego, grozi wymarcie.

12:10