Najbardziej popularna internetowa wyszukiwarka Google od dziś ma być jeszcze bardziej inteligentna. Wyniki naszych poszukiwań mają znacznie lepiej odzwierciedlać to, czego potrzebujemy, mamy też zobaczyć rzeczywiście najważniejsze fakty, a przy okazji poznać nowe, być może zaskakujące dla nas informacje. Rusza Knowledge Graph, na razie za wielką wodą, ale pewnie szybko pojawi się także u nas.

Inżynierowie Google twierdzą, że od teraz ich wyszukiwarka będzie nie tylko sprawdzała, czy wpisane przez nas słowa znajdują się na jakiejś stronie, ale ma także analizować ich znaczenie. Czyli powinna rozpoznać, czy wpisując "Tadż Mahal" mieliśmy na myśli budowę, restaurację czy artystę. Oprogramowanie ma analizować to, co wpisujemy na stronie, i dzięki analizie wszystkich naszych poszukiwań rozpoznawać dokładnie to, o co nam chodzi.

Druga z nowości to pokazywanie dokładnie tych faktów, o które nam chodzi, czyli np. najważniejsze daty z życia osoby, o której informacji szukamy. Jeśli więc wpiszemy w pole wyszukiwania Maria Skodowska-Curie, to w nowych wynikach zobaczymy najważniejsze daty z jej życia oraz dokonania.

Trzecia z nowości to "zaskakujące informacje". Larry Page CEO Google w oficjalnej informacji zapowiadającej nowy sposób wyszukiwania podaje przykład autora serialu Simpsonowie. Gdy wyszukamy informacji na jego temat, dowiemy się, że jego ojciec miał na imię Homer, a matka - Margaret.

Nowy sposób wyszukiwania nie zastąpi na szczęście dotychczasowego, "inteligentne" wyniki mają pojawiać się po prawej stronie obok dotychczasowych, tradycyjnych. Na razie nie wiadomo, kiedy ten system ruszy w Polsce, dlatego aby go wypróbować, trzeba się przełączyć na angielską wersję Google.