Jakby świat nie miał dość współczesnych problemów, naukowcy właśnie odmrozili i przywrócili do życia bakterie sprzed... 2800 lat. Znaleziono je w grubej warstwie lodu, przykrywającego słone jezioro na Antarktydzie.

Co ciekawe, doświadczenie zdobyte podczas poszukiwań bakterii może zostać wykorzystane na Marsie, bo czerwona planeta ma na swojej powierzchni podobne jeziora. Być może i tam uda się kiedyś odnaleźć ślady życia.

Jezioro Vida na Antarktydzie odnaleziono już w latach 50. Wtedy wydawało się, że jest zamarznięte do dna. Późniejsze badania wykazały jednak, że warstwa lodu ma około 200 metrów, pod nią jest zbiornik wody 7-krotnie bardziej zasolony niż woda morska.

Dokonano odwiertu na głębokość nieco ponad 100 metrów, znaleziono tam bakterie i glony, które po wydobyciu na powierzchnię i odmrożeniu ożyły. Można się spodziewać, że w samej wodzie uda się znaleźć coś jeszcze. Aby jednak nie zanieczyścić zbiornika mikroorganizmami z naszego świata, trzeba prowadzić odwiert wysterylizowanym sprzętem. Takie prace uda się przeprowadzić dopiero za dwa lata. Jeśli coś tam rzeczywiście jest, z pewnością doczeka.

03:25