Dziś do części kin wchodzi nowy film w reżyserii Georga Clooneya "Niebo o północy". Aktor gra też w nim jedną z głównych ról. A w sieci pokazał się najnowszy zwiastun tej produkcji.

To adaptacja cieszącej się uznaniem krytyków książki Lily Brooks-Dalton "Dzień dobry, północy". Powieść ukazała się w Polsce w 2017 roku nakładem Wydawnictwa Czarna Owca.

Jak czytamy w opisie wydawcy: Augustine od lat bada gwiazdy w odległych placówkach naukowych. Do obserwatorium, w którym pracuje, docierają informacje o katastrofie. Naukowcy muszą pilnie opuścić ośrodek badawczy, ale astronom odmawia wyjazdu. Samotnie czeka na nadejście nocy polarnej na kole podbiegunowym, do którego - jak sam mówi - pasuje jego wnętrze. W tym samym czasie pojazd kosmiczny z astronautką Sully na pokładzie zmierza w kierunku Ziemi. Wszystko przebiega zgodnie z planem, aż do momentu, kiedy członkowie załogi tracą łączność z centrum kontroli lotów. Uświadamiają sobie, że prawdopodobnie nie uda im się wrócić do domu. Losy Augustine i Sully się splatają. Łączy ich samotność. Najgłębsze, dojmujące poczucie niespełnienia. Dwoje ludzi kochających gwiazdy.

Myślę, że tu chodzi o odkupienie - mówi George Clooney. Wszyscy chcieliśmy, by był to film o odkupieniu i nadziei - dodaje aktor i reżyser. W filmie "Niebo o północy", w postapokaliptycznej opowieści, grany przez niego Augustine stara się powstrzymać Sully (w tej roli Felicity Jones) i jej ekipę astronautów przed powrotem na Ziemię.

Premiera na Netflix 23 grudnia.

Film 11 grudnia pojawia się w wybranych (otwartych) kinach. W obsadzie, oprócz George’a Clooneya i Felicity Jones, są też m.in David Oyelowo, Kyle Chandler, Demián Bichir i Tiffany Boone.