Mimo że Krzysztof Penderecki zmarł 29 marca, do tej pory nie odbył się pogrzeb wybitnego kompozytora. “Urna z prochami czeka do pogrzebu w Kościele im. Św. Floriana w Krakowie” - mówi Onetowi Andrzej Giza, dyrektor Stowarzyszenia im. Ludwiga van Beethovena.

Uroczystości pogrzebowe Krzysztofa Pendereckiego zostały przełożone ze względu na pandemię koronawirusa. 

Z uwagi na czasy pandemii nigdy nie została wyznaczona data uroczystości pogrzebu Krzysztofa Pendereckiego. Rodzina, razem z Fundacją Panteon Narodowy i Ministerstwem Kultury i prezydentem Krakowa, postanowiła, że urna z prochami czeka do czasu pogrzebu w Kościele im. Św. Floriana w Krakowie. Ten okres dla rodziny jest bardzo trudny - mówi Onetowi Andrzej Giza, dyrektor Stowarzyszenia im. Ludwiga van Beethovena. Rozważany jest maj 2021 r. jako czas, w którym w uroczystościach będą mogli brać udział goście zza granicy, artyści i przyjaciele pana Krzysztofa i pani Pendereckiej. Trudno mówić o konkretnych datach - dodaje.

22 listopada jak i 23 listopada planowane są uroczystości związane z rocznicą urodzin Krzysztofa Pendereckiego. 23 organizowany będzie koncert w Teatrze Wielkim Operze Narodowej. I prawdopodobnie około tego terminu zostaną upublicznione informacje na temat pogrzebu. Na dzień dzisiejszy nakreślony został projekt uroczystości pogrzebowych. Prezydent Jacek Majchrowski powołał klub, który się tym zajmuje. Ja reprezentuję rodzinę, zarówno przed prezydentem, jak i ministrem - mówi Giza.

W związku z tym, że mamy do czynienia z uroczystością pożegnania drugiego po Fryderyku Chopinie ambasadora polskiej kultury na świecie, chcielibyśmy godnie pożegnać prof. Pendereckiego - podkreśla.

Krzysztof Penderecki zmarł 29 marca. Miał 86 lat. Nazwany przez brytyjskiego Guardiana "prawdopodobnie największym żyjącym polskim kompozytorem" Krzysztof Penderecki skomponował cztery opery, osiem symfonii i szereg innych utworów orkiestrowych, wśród których uwagę zwracają zwłaszcza "Pasja wg Świętego Łukasza" i "Polskie Requiem". Jego utwory wielokrotnie wykorzystywano w filmie - i przez Andrzeja Wajdy w "Katyniu" po "Stanleya Kubricka w "Lśnieniu".