​Film "O krok od sławy" dostał w tym roku Oscara w kategorii Najlepszy Pełnometrażowy Film Dokumentalny. Jego bohaterkami są wokalistki śpiewające w chórkach wielkich gwiazd. Miliony osób znają ich głosy, ale nikt nie zna ich imion. W swoim nowym filmie reżyser Morgan Neville rzuca światło na prawdziwe historie chórzystów ukrytych za sukcesami największych gwiazd muzyki.

Darlene Love jako członkini wokalnego trio The Blossoms - będącego wsparciem dla wielu artystów wykonujących największe hity muzyczne - współpracowała z takimi gwiazdami, jak Sam Cooke, Dionne Warwick i Frank Sinatra. Oprócz Love, która otrzymała swoje miejsce w Rock'n'Roll Hall of Fame, większość wokalistów występujących w filmie jest nieznana, mimo że ich głosy można usłyszeć w wielu najpopularniejszych hitach zeszłego 50-lecia. Opowiadają o nich i o współpracy z nimi - Chris Botti, Sheryl Crow, Mick Jagger, Bruce Springsteen, Sting i Stevie Wonder.

Na przestrzeni lat zrobiłem kilka muzycznych filmów dokumentalnych i znam sporo historii ze świata muzyki, ale temat chórzystów był dla mnie czymś nowym. Kilka wspaniałych piosenek przyszło mi do głowy - chociażby "Gimme Shelter" Stonesów czy "Respect" Arlethy Franklin - i występy takich artystek, jak Darlene Love czy Cissy Houston, jednak ten obszar świata muzyki stanowił dla mnie niejako tajemnicę - mówi reżyser Morgan Neville. Kiedy tylko zacząłem rozmawiać ze znajomymi, którzy znali się dobrze na muzyce, szybko odkryłem, że nikt nie wie zbyt wiele o chórzystach. Chciałem znaleźć jakąś książkę lub nawet stronę internetową w tym temacie, ale nic takiego nie istniało. Kim są ci chórzyści? Jakie są ich historie? - podkreśla Neville.

Ten obraz jest hołdem złożonym głosom, które ukształtowały i wystylizowały muzykę popularną, a także odzwierciedleniem konfliktów, poświęceń i sukcesów tych, których kariera polegała na współbrzmieniu z innymi. W filmie pojawiają się archiwalne materiały filmowe i doskonała ścieżka dźwiękowa. A opowiadające o chórzystkach światowej sławy postaci sceny muzycznej usuwają się w cień, tak by artyści drugoplanowi, ich życie i historie zajęły główne miejsce na scenie tego filmu.

(MRod)