Drogie wino, owoce i mnóstwo ręczników - tego zażyczył sobie Rod Stewart przed jedynym koncertem w Polsce. Trwają przygotowania do występu w Toruniu, gdzie artysta zaśpiewa 11 czerwca na Motoarenie dla 20 tysięcy widzów.

Rod Stewart przedstawił organizatorom listę swoich życzeń. Piosenkarz nie zamierza oszczędzać na swoim podniebieniu. Jak przystało na konesera alkoholi artysta zamówił do pokoju hotelowego 3 butelki wina Château Lafite Rothschild. Każda z nich kosztuje 2,5 tysięcy złotych. Ponadto muzyk zażyczył sobie, aby w jego apartamencie był biały rum, półmiski ze świeżymi owocami oraz odtwarzacz CD i 12 ręczników kąpielowych w garderobie. Kolejnych 200 ręczników Steward zamówił dla swojej ekipy.

Biorąc pod uwagę statut gwiazdy to wymagania Roda Stewarda nie są zbyt wygórowane. Czas występu piosenkarza w Toruniu zaplanowano na 1,5 do 2 godzin. Rod Stewart wystąpi w Polsce po raz drugi, poprzedni jego koncert odbył się w Gdańsku w 2007 roku.