Z powodu opadów śniegu niektóre drogi między Francją a Hiszpanią w środę były nieprzejezdne. Ok. 14 tys. uczniów zostało w domach. Od soboty w wyniku fali zimna i trudnych warunków pogodowych zginęły dwie osoby.

W związku ze spodziewanymi silnymi opadami śniegu zmilitaryzowana policja Guardia Civil wydała ostrzeżenia pogodowe na czwartek dla Katalonii, a także dla Balearów.

W Katalonii, głównie w środkowej części regionu, spadło ponad 25 centymetrów śniegu. Nieprzejezdnych było kilkanaście dróg.

Zamknięto też odcinki dwóch największych autostrad - 100-kilometrowy na AP-2 między Madrytem a Barceloną i 50-kilometrowy na AP-7 łączącej wschód kraju z Francją.

W związku z opadami deszczu i śniegu życie straciły już dwie osoby. W sobotę zmarł 70-letni mężczyzna, którego samochód porwała rzeka. W niedzielę znaleziono ciało narciarza, którego dzień wcześniej zasypała lawina w ośrodku narciarskim Candanchu w hiszpańskich Pirenejach.

Fala zimna będzie się utrzymywać w Hiszpanii co najmniej do niedzieli.

(mpw)