Na karę dwóch lat więzienia w zawieszeniu skazał niemiecki sąd w Darmstadt piosenkarkę z zespołu No Angels, 28-letnią Nadię Benaissę. Kobieta zaraziła partnera wirusem HIV.

Po ogłoszeniu wyroku Nadja Benaissa najpierw odetchnęła z ulgą, a potem się rozpłakała. W poprzednich dniach procesu zachowywała się bardzo spokojnie - czasem lekko się uśmiechnęła albo wymieniła krótkie zdania z adwokatem. Płakała tylko na początku, gdy przyznała, że nie powiedziała mężczyźnie o wirusie HIV i dziś, gdy poznała wyrok. Obecni na sali opowiadają, że wyglądało to tak, jakby dziś zrozumiała co się stało i co to dla niej oznacza. W sądzie, przez cały proces wspierali ją fani.

Sąd wydając ten dosyć łagodny wyrok, wziął pod uwagę skruchę Benaissy i jej trudną sytuację. Piosenkarka w wieku 14 lat była uzależniona od narkotyków. Jako szesnastolatka urodziła dziecko, które wychowuje sama, a gdy miała 17 lat wykryto u niej wirusa HIV. Artystka nie pójdzie na razie do więzienia, ale musi przepracować społecznie 300 godzin.

Benaissa została aresztowana w kwietniu 2009 r. we Frankfurcie nad Menem. Prokuratura upubliczniła zarzuty wobec piosekarki, co ostro skrytykowały organizacje wsparcia osób chorych na AIDS.