Słynna birmańska opozycjonistka i laureatka Pokojowej Nagrody Nobla z 1991 roku - Aung San Suu Kyi - zdobyła miejsce w parlamencie w wyborach uzupełniających. Taką informację przekazała jej partia - Narodowa Liga na rzecz Demokracji (NLD). To krok milowy w historii Birmy, gdzie od ponad pół wieku sprawuje władzę junta wojskowa.

Wybory dotyczyły 45 miejsc w liczącym 1160 osób parlamencie. Stany Zjednoczone i Unia Europejska sygnalizowały wcześniej, że gdyby były one wolne i uczciwe, zaistniałaby możliwość zniesienia niektórych sankcji, nałożonych w ciągu ubiegłych dwóch dziesięcioleci w związku z łamaniem praw człowieka przez rządzącą Birmą juntę wojskową.

Narodowa Liga na rzecz Demokracji - według obliczeń - zdobyła ponad 30 spośród 45 będących przedmiotem głosowania mandatów. Oficjalne potwierdzenie wyników przez komisję wyborczą oczekiwane jest dopiero za kilka dni.

Narodowa Liga na rzecz Demokracji NLD wygrała wybory parlamentarne w 1990 roku, ale wojskowi zlekceważyli rezultat głosowania. Na ponowne wybory zezwolili dopiero w 2010 roku, przy czym dzięki odpowiednim restrykcjom ponad 80 proc. mandatów uzyskali przedstawiciele sił zbrojnych i bliskiej im Partii Związku Solidarności i Rozwoju (USDP). Wybory te NLD zbojkotowała.

66-letnia Suu Kyi uważana jest za ikonę birmańskiej demokracji. Niektórzy krytykowali ją jednak za ubieganie się o miejsce w parlamencie twierdząc, że w ten sposób idzie na kompromis z władzami, które przez 15 lat przetrzymywały ją w areszcie domowym.

Suu Kyi potraktowała niedzielne głosowanie jako ważny test przed kolejnymi wyborami parlamentarnymi w 2015 roku. Wynik będzie miał wielki wpływ na to, co stanie się w roku 2015 - powiedziała przed otwarciem lokali wyborczych.