​Mieszkaniec Danii zarażony wirusem Zika. Jak informują duńskie media młody mężczyzna podróżował w ostatnim czasie do Brazylii i Meksyku. Wirus Zika jest roznoszony przez komary. Nie ma na niego szczepionki. Naukowcy mają coraz więcej dowodów na to, że istnieją związki między mikrocefalią (małogłowiem) u niemowląt a wirusem.

Pacjent z duńskiego Aarhus zgłosił się do przychodni z bólami mięśni. Badania potwierdziły u niego obecność wirusa Zika. Stan zdrowia mężczyzny jest dobry i prawdopodobnie wkrótce zostanie wypisany do domu.

Przypadek wirusa Zika odkryto także w Szwecji - również u osoby, która wróciła z Ameryki Południowej. Jak informuje telewizja TV4, nie jest to jednak poważny przypadek choroby.

W ostatnich dniach wirusa stwierdzono też u innych europejskich turystów, którzy przebywali w Ameryce Południowej. Chodzi o trzech Brytyjczyków i 10 Holendrów. Przedstawiciele służby zdrowia przewidują, że w Europie najpewniej będzie coraz więcej takich przypadków, biorąc pod uwagę skalę występowania wirusa w Ameryce Południowej i częstotliwość zagranicznych podróży.

Wirus Zika nie powinien jednak stanowić zagrożenia w zimniejszych krajach. Nie są one wystarczająco ciepłe, by rozmnażały się w nich przenoszące wirusa komary z gatunku Aedes aegypti.

Zika wykryto w latach 40. w Afryce, ale teraz rozprzestrzenia się on głównie w krajach Ameryki Łacińskiej. U większości ludzi zarażenie przebiega bezobjawowo, ale u niektórych wywołuje gorączkę i wysypkę. Naukowcy mają jednak coraz więcej dowodów na to, że istnieją związki między mikrocefalią (małogłowiem) u niemowląt a wirusem.

Wirus Zika może być przenoszony przez krew, ale był też obecny w spermie. Według ekspertów potrzeba jednak dodatkowych dowodów, by potwierdzić, że jest on przenoszony drogą płciową. Nie ma na niego szczepionki.

Od października blisko 4 tys. dzieci w Brazylii urodziło się z małogłowiem

Obecność wirusa stwierdzono ostatnio w ok. 20 krajach, a największe ogniska odnotowano w Brazylii, Kolumbii, Salwadorze, Panamie i Republice Zielonego Przylądka. Najbardziej dotkniętym krajem jest Brazylia. Od października ub.r. wykryto 3,9 tys. przypadków małogłowia u niemowląt. Zmarło 49 niemowląt, które miały wady wrodzone. W pięciu przypadkach potwierdzono obecność wirusa Zika.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ostrzegła w poniedziałek, że wirus Zika prawdopodobnie rozprzestrzeni się na wszystkie kraje Ameryki oprócz Kanady i Chile. WHO zaleca, by kobiety, które zamierzają udawać się w rejony, w których roznoszony jest wirus, skonsultowały się z lekarzem przed podróżą i po powrocie do kraju.

Władze radzą kobietom: Nie zachodźcie w ciążę

Przedstawiciele władz Kolumbii, Ekwadoru, Salwadoru i Jamajki zalecili ostatnio kobietom, by nie zachodziły w ciążę, dopóki nie uda się ustalić dodatkowych informacji na temat wirusa. Władze USA ostrzegają kobiety w ciąży, by unikały ponad 20 krajów, gdzie wykryto wirusa Zika - m.in. Boliwii, Ekwadoru, Brazylii, Kolumbii, Gwatemali, Haiti, Martyniki, Samoa czy Republiki Zielonego Przylądka.


W Brazylii do walki z wirusem rząd skieruje 220 tys. żołnierzy. Będą oni chodzili od domu do domu, rozdając mieszkańcom ulotki informujące o tym, jak uniknąć zarażenia oraz jak likwidować lęgowiska komarów.

W rozmowie z dziennikiem "O Globo" minister zdrowia Marcelo Castro nazwał rozprzestrzenianie się wirusa jednym z najpoważniejszych kryzysów zdrowotnych w historii kraju oraz jego "wrogiem numer jeden". Brazylia "mocno przegrywa" w walce z wirusem - powiedział.

(mpw)