We wrześniu Węgrzy wprowadzą dodatkowe opłaty od żywności i napojów o wysokiej zawartości cukru, soli, węglowodanów i kofeiny. Ustawa w sprawie podatku od niezdrowego jedzenia została przyjęta miażdżącą większością głosów.

Podatek, zwany też "podatkiem hamburgerowym", będzie dotyczyć żywności paczkowanej, przede wszystkim napojów energetyzujących, chipsów i innych przekąsek, słonych i słodkich ciasteczek oraz pakowanych ciast.

Jego wysokość to 5 forintów od litra napoju, 250 forintów od litra napoju energetyzującego i 100-200 forintów od kilograma herbatników i ciast. (Jedno euro to około 270 forintów.)

Po kontrowersyjnych podatkach od banków, firm telekomunikacyjnych, energetycznych i dystrybucji energii, węgierski rząd zapowiadał "podatek chipsowy" w połowie marca.

Ministerstwa zbadały ewentualne skutki wprowadzenia podatku, nazywanego "podatkiem hamburgerowym", ponieważ przeprowadzane w ostatnich latach badania nawyków żywieniowych Węgrów i ich skutków dla zdrowia wykazują, że problemy związane ze zbyt dużym spożyciem tłuszczu i soli rosną - powiedział minister gospodarki Gyoergy Matolcsy.