Papieru toaletowego może wkrótce zabraknąć w belgijskich sądach, trybunałach i więzieniach. To skutek trzymiesięcznego opóźnienia w realizacji zamówienia, jakie wymiar sprawiedliwości złożył firmie dostarczającej rolki papieru.

Do tej pory wymiar sprawiedliwości miał podpisany kontrakt z firmą Papyrus. Umowa jednak się skończyła i należało podpisać nową. Jednak roczne zamówienie (na 80 tys. rolek papieru) złożono z opóźnieniem z powodu choroby pracownika, który zawsze się tym zajmował.

Teraz belgijski wymiar sprawiedliwości apeluje do wszystkich trybunałów i więzień o przedstawienie szacunków zużycia papieru toaletowego w najbliższych trzech miesiącach. Papier trzeba będzie zdobyć w inny sposób, bo firma, u której złożono w końcu zamówienie będzie mogła go dostarczyć dopiero za trzy miesiące. Niewykluczone więc, że idąc do belgijskiego sądu trzeba będzie mieć ze sobą własne środki higieniczne. Powstaje pytanie, skąd "własny" papier mają wziąć np. więźniowie?