Czarnoskóry biznesmen Herman Cain ogłosił, że wycofuje się z wyścigu o nominację Partii Republikańskiej w wyborach prezydenckich. "Podjąłem taką decyzję z powodu oskarżeń, które rzuciły cień na mnie i na moją kampanię, i które szkodzą mojej rodzinie" - skomentował. Cztery kobiety oskarżają polityka o molestowanie seksualne.

Cztery kobiety zarzuciły politykowi, że w latach 90., kiedy Cain był prezesem amerykańskiego stowarzyszenia właścicieli restauracji, molestował je seksualnie. Były prezes koncernu Godfather's Pizza, wielokrotnie oświadczał, że wszystkie te oskarżenia są nieprawdziwe.

Oprócz skandali obyczajowych konto Caina obarcza także brak podstawowej znajomości wydarzeń na świecie - na przykład nie wiedział, że Chiny mają broń nuklearną. W jednym z wywiadów zaczął krytykować prezydenta USA Baracka Obamę za politykę w sprawie Libii, po czym urwał - sugerując, że nie wie, o czym mówi.

Mimo potknięć i skandali Cain był niezmiernie popularny, zwłaszcza na prawicy Partii Republikańskiej. Podobały się jego bezpośredniość i plan reformy systemu podatkowego, przewidujący znaczne obniżenie podatków od dochodów.

Z badań opinii wynika, że na wycofaniu się Caina w wyścigu o nominację skorzysta najbardziej były przewodniczący Izby Reprezentantów Newt Gingrich. W sondażach zwolennicy Caina mówili, że ich drugim w kolejności ulubionym kandydatem jest Gingrich, znany z konserwatywnych poglądów i uważany za znakomitego polemistę.

Według sondaży Gingrich ma obecnie mniej więcej takie same szanse na nominację jak dotychczasowy faworyt, były gubernator Massachusetts, Mitt Romney.