Sześcionogi szczeniak, którego znaleziono na parkingu przy supermarkecie w walijskim mieście Pembroke Dock, dostał szansę na drugie życie. Pies trafił pod opiekę rodziny zastępczej i przeszedł operację.

11-tygodniowego, porzuconego psa rasy Cocker Spaniel zauważył kilka miesięcy temu jeden z przechodniów. 

Szczeniak o czarnym umaszczeniu urodził się z rzadką chorobą genetyczną - miał dwie dodatkowe, zrośnięte ze sobą tylne łapy. Z powodu dodatkowego stawu biodrowego, miednica zwierzaka nie uformowała się prawidłowo.

Suczka trafiła pod opiekę organizacji Greenacres Rescue. Otrzymała imię Ariel, ponieważ jej zrośnięte kończyny przypominały płetwę syreny. 

Organizacja zorganizowała zbiórkę na operację. Dzięki darczyńcom z całego świata zgromadzono pieniądze na zabieg, którego podjęli się weterynarze z Bristolu. Lekarze usunęli psu dodatkowe kończyny. Teraz Ariel zdrowieje i stawia pierwsze kroki - już na czterech łapach. Jak poinformowano, rekonwalescencja zwierzaka jeszcze potrwa.

Zabieg się udał, wszystko przebiegło zgodnie z naszymi oczekiwaniami. (...) Już następnego dnia po zabiegu Ariel stanęła na nogach, jadła i piła. Teraz musi wypoczywać - poinformowała w mediach społecznościowych organizacja Greenacres Rescue. Opublikowano również film, na którym widać, jak spaniel bryka na czterech łapach.