Armia syryjska wkroczyła rano do Dżisr al-Szugur w północno-zachodniej części kraju - poinformowała telewizja publiczna. Władze utrzymują, że miasto było opanowane przez "grupę terrorystów sabotażystów", którzy zabiły w zeszłym tygodniu 120 policjantów.

Oddziały armii wkroczyły do Dżisr al-Szugur i oczyściły szpital z grup zbrojnych - podała telewizja, dodając, że "trwają ostre starcia między oddziałami wojska a członkami grup zbrojnych na peryferiach i w centrum miasta".

Jak poinformował dziennikarz AP, który wjechał do miasta w grupie dziennikarzy zabranych wraz z wojskiem, żołnierze zatrzymali pewną liczbę rebeliantów.

Dziennikarze zostali przewiezieni przez wojsko do miejscowego szpitala, gdzie zobaczyli co najmniej dwa ciała.

Operację przeciw 50-tysięcznemu Dżisr al-Szugur rozpoczęto w piątek.

Reżim prezydenta Baszara el-Asada siłą tłumi trwające od połowy marca antyrządowe protesty. Dotychczas w wyniku działań sił bezpieczeństwa zginęło ponad 1000 osób.