​W najcięższych od wielu miesięcy walkach w Libii zginęło od poniedziałku 55 osób, a około 150 zostało rannych - poinformował w środę rzecznik libijskiego Centrum Medycyny Ratunkowej (CMU) w telewizji Al-Ahrar.

Wcześniej informowano o 27 zabitych i 100 rannych.

Walki między dwiema wpływowymi grupami - zależną od ministerstwa obrony Brygadą 444 oraz potężną milicją Siły Al-Radaa, która działa jako siły policyjne Trypolisu - wybuchły w stolicy kraju w poniedziałek wieczorem po aresztowaniu przywódcy Brygady 444 przez Al-Radaa na obszarze kontrolowanym przez milicję.

Starcia bardzo szybko rozprzestrzeniły się na niemal całe miasto. 

Libijski Czerwony Półksiężyc i służby ratunkowe ewakuowały dziesiątki rodzin, które znajdowały się w strefach walk. Pracę zawiesiło m.in. międzynarodowe lotnisko Mitiga.

We wtorek wieczorem walki wygasły.

Od czasu obalenia dyktatora Muammara Kadafiego w 2011 r. w powstaniu wspieranym przez NATO Libia jest nękana konfliktami grup zbrojnych o zmieniających się sojuszach.