Brytyjczycy zaprzeczają, jakoby samolot zwiadowczy RAF-u naruszył rosyjską przestrzeń powietrzną. Jak twierdzi Moskwa, miało do tego dojść w miniony poniedziałek w kole podbiegunowym.

Samolot zwiadowczy typu RC-135 Rivet wykonywał rutynowy lot, gdy na jego kursie pojawił się rosyjski odrzutowiec. 

Moskwa oskarżyła brytyjską jednostkę o "celową prowokację", a załogę o naruszenie rosyjskiej przestrzeni powietrznej. Manewr odrzutowca miał powstrzymać Brytyjczyków przed kontynuowaniem lotu w obranym kierunku. 

Brytyjski samolot wyleciał z bazy w Lincolnshire. Jak wymaga tego międzynarodowe prawo, piloci nawiązali łączność z rosyjskimi cywilnymi kontrolerami lotów i - jak podkreśla strona brytyjska - wykonywali swoje zadanie w bezpieczny i profesjonalny sposób. 

RC-135 powrócił do bazy w Wielkiej Brytanii bez szwanku. 

Rzecznik rosyjskiego rządu oświadczył, że Wielka Brytania ponosi odpowiedzialność za ten rzekomy akt prowokacji. 

W przeszłości to rosyjskie samoloty pojawiły się wielokrotnie w pobliżu brytyjskiej przestrzeni powietrznej. Podobnie eskortowane były przez myśliwce RAF-u. Do najpoważniejszego incydentu z udziałem rosyjskich samolotów doszło w 2015 roku, kiedy to Su-24 zestrzelony został przez turecka załogę F-16 po przekroczeniu tureckiej przestrzeni powietrznej.

Opracowanie: