Premier Rosji Władimir Putin przestrzegł inne państwa przed ingerowaniem w wybory w jego kraju poprzez wspieranie finansowo ugrupowań opozycyjnych wobec Kremla. "Judasz nie jest w Rosji najpopularniejszą postacią z Biblii. Będą to pieniądze wyrzucone w błoto. Lepiej przeznaczyć je na spłatę własnego długu publicznego" - oświadczył.

Putin podczas zjazdu jego partii Jednej Rosji, który zebrał się w Moskwie, aby oficjalnie wysunąć jego kandydaturę w wyborach prezydenckich w marcu 2012 roku, skrytykował również samych opozycjonistów. Ludzie ci w różnych okresach sprawowali już władzę. Jedni doprowadzili kraj do rozpadu, a drudzy go rozkradli. W samo serce Rosji wbili nóż wojny domowej, doprowadzili do rozlewu krwi na Północnym Kaukazie - oznajmił.

Dziękując za okazane mu zaufanie, Putin oświadczył, że liczy na to, iż każdy myślący, obiektywny i poważny człowiek, chcący dobra dla siebie, swoich dzieci i całego kraju, poprze w grudniowych wyborach do Dumy Państwowej partię Jedna Rosja, której listę kandydatów otwiera Dmitrij Miedwiediew.

Putin oprócz Jednej Rosji będzie reprezentował także Ogólnorosyjski Front Narodowy (ONF). Skupia on prokremlowskie organizacje kombatanckie, młodzieżowe, kobiece, związkowe i biznesowe.