Szczyt przywódców poradzieckiej Wspólnoty Niepodległych Państw, zaplanowany na początek listopada, został odłożony. Nieoficjalnie mówi się, że ma to związek z kiepskim stanem zdrowia prezydenta Władimira Putina, który cierpi na poważne bóle pleców i może potrzebować operacji.

Szczyt przywódców państw WNP miał się odbyć 2 listopada w Turkmenistanie. Ustalane są nowe daty, uzgadniamy je ze wszystkimi prezydentami - powiedziała rzeczniczka komitetu wykonawczego WNP Wiera Jakubowskaja. Nie wyjaśniła jednak przyczyn odłożenia spotkania.


Nieoficjalnie mówi się, że Putin cierpi na bóle pleców i być może będzie mu potrzebna operacja. Potwierdzać może to fakt, że plan podróży prezydenta został anulowany - m.in. przełożono aż na koniec grudnia jego wyjazd do Indii.

Informacjom tym zaprzeczył jednak zdecydowanie prezydencki rzecznik Dmitrij Pieskow. Te doniesienia nie odpowiadają rzeczywistości - zapewnił rzecznik.

Superman rosyjskiej polityki słabnie?


60-letni Putin, rządzący Rosją od niemal 13 lat jako prezydent, premier i znów prezydent, znany jest z demonstrowania przed mediami swojej tężyzny fizycznej. Gdy we wrześniu na szczycie państw Wspólnoty Gospodarczej Azji i Pacyfiku we Władywostoku widać było, że Putin lekko kulał, jego służby prasowe zapewniły, iż naciągnął mięsień w trakcie treningu.

Spekulacje na temat samopoczucia Putina wzmogły się, gdy zrezygnował on z wyjazdu do Pakistanu na szczyt poświęcony Afganistanowi oraz z wizyty w Turcji.