Władimir Putin odpowiada dzisiaj na pytania mieszkańców Rosji. O godz. 11.00 polskiego czasu rozpoczęło się show, w czasie którego można skontaktować się z prezydentem Rosji. To doroczna telekonferencja z obywatelami. Już wiadomo, że to nie wojna na Ukrainie będzie najważniejszym tematem pytań. Na pytania, prośby i skargi rodaków Putin odpowiada już po raz trzynasty, w tym po raz dziewiąty jako prezydent.

Rosjanie w czasie wystąpienia Władimira Putina mają zadawać pytania przede wszystkim o biedę, rosnące ceny niemal wszystkich towarów i pomoc społeczną. Na razie udzielając odpowiedzi Władimir Putin określił rok 2014 jako udany dla Rosji.

Wśród najważniejszych wydarzeń wymienił przyłączenie Krymu do Federacji Rosyjskiej i zwycięskie dla niej Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Soczi.

"Rosja nie ma ambicji imperialnych"

Putin oświadczył też, że jego kraj nie ma "ambicji imperialnych". Nie zamierzamy odbudowywać imperium. Nie mamy takich celów, o co stale się nas obwinia - oznajmił prezydent Rosji. Pragnę podkreślić - nie mamy ambicji imperialnych. Godne życie, w tym Rosjanom mieszkającym za granicą, w bliskich nam krajach WNP, możemy zapewnić, rozwijając współdziałanie i współpracę - powiedział.

Prezydent Rosji podkreślił, że "cały świat się integruje, w tym Stany Zjednoczone i Unia Europejska". Putin dodał też, że "nie można stawiać na jednej płaszczyźnie nazizmu i stalinizmu".

"Naziści bezpośrednio, otwarcie i publicznie proklamowali jako jeden z celów swojej polityki unicestwienie całych etnosów - Żydów, Romów i Słowian" - podkreślił Putin, dodając, że "przy całym zwyrodnieniu, przy wszystkich represjach, przy wywożeniu całych narodów reżim stalinowski jednak nie stawiał sobie za cel unicestwienia kogokolwiek". Próba postawienia na tej samej płaszczyźnie jednych i drugich nie ma żadnych podstaw - powiedział Putin.


"Rubel się umacnia, giełda rośnie"

Putin przypomniał, że w 2014 roku PKB Rosji wzrósł o 0,6 proc., a produkcja przemysłowa - o 1,7 proc. Wydobyto rekordowe 525 mln ton ropy naftowej i zebrano rekordowe 105,3 mln ton zbóż. Przyznał zarazem, że inflacja podskoczyła z 6 do 11,4 proc., a bezrobocie z 5,2 do 5,8 proc. Spadły inwestycje bezpośrednie - o 2,5 proc. Komentując sytuację gospodarczą Rosji, prezydent zauważył, że "rubel się umacnia, rośnie giełda". Według niego "udało się też nie dopuścić do eksplozji inflacji".

Pytania do prezydenta Federacji Rosyjskiej filtrowała - jak zawsze - służba prasowa Kremla i służby specjalne. Wiadomo więc, że żadne niewygodne kwestie nie będą poruszane.

Putin oświadczył też, że wzrost w gospodarce kraju może powrócić w ciągu dwóch lat. Dodał też, że "może to wydarzyć się szybciej", ale będzie to "w rejonie dwóch lat".

"Rakietowe systemy nie zagrożą Izraelowi"

Władimir Putin poinformował też, że dostawy rakietowych systemów przeciwlotniczych S-300 do Iranu nie zagrożą Izraelowi. Putin oświadczył, że są to systemy "stricte obronne".

Zdaniem prezydenta, który mówił o tym podczas swojej dorocznej telekonferencji z obywatelami, dostawy S-300 do Iranu, "mając na uwadze sytuację w regionie, w tym w Jemenie, są "czynnikiem powstrzymującym". 

Poniedziałkowa decyzja Putina, który podpisał dekret zezwalający na eksport S-300 do Iranu, wywołała krytykę i zaniepokojenie ze strony USA, Izraela i Unii Europejskiej. Zakaz dostaw tego sprzętu do Iranu obowiązywał od 2010 roku i był konsekwencją embarga nałożonego na Teheran przez Radę Bezpieczeństwa ONZ.


(md)