Pożar jednej z najstarszych i najbardziej czczonych świątyń buddyjskich - świątyni Jokhang w stolicy Tybetu - Lhasie. Ogień opanowano, ale rozmiar zniszczeń pozostaje nieznany.
Pożar w zbudowanej w VII wieku świątyni wybuchł w sobotę wieczorem czasu lokalnego.
Przybyli na miejsce strażacy ugasili płomienie. Według dziennika "Tibet Daily" nikt nie został ranny. Nie wiadomo jednak, jakie zniszczenia spowodował ogień w świątyni zaliczanej przez UNESCO do dziedzictwa kulturowego ludzkości.
Na zdjęciach umieszczonych w serwisach społecznościowych widać część dachu świątyni spowitą wysokimi płomieniami. Nad świątynią unosiła się gęsta chmura dymu.
Według Tybetańczyków zamieszkałych za granicą, władze chińskie szybko wprowadziły cenzurę zdjęć pożaru umieszczanych w internecie. Policja miała nawet grozić represjami osobom, które będą rozpowszechniać informacje o pożarze inne niż oficjalne.
Tybet stanowi od 1950 r. region autonomiczny Chin.
Pożar zabytkowej świątyni wybuchł w dniu, w którym Tybetańczycy obchodzą święto Nowego Roku. Przypada ono w tym samym dniu, w którym Chińczycy obchodzą Nowy Rok Księżycowy.
(mpw)