Trzęsienie ziemi o sile 7,8 w skali Richtera nawiedziło południowo-wschodni rejon Iranu na granicy z Pakistanem - podały amerykańskie służby geologiczne. Reuters pisze, że ziemia zatrzęsła się na głębokości 117 km. Cały czas dochodzą sprzeczne informacje na temat liczby ofiar. Wstępnie ustalono, że zginęło co najmniej 13 osób.

Irański sztab kryzysowy podał, że epicentrum wstrząsów znajdowało się na pustyni, w pobliżu której nie ma skupisk ludności. Było to dokładnie 80 km na północ od irańskiego miasta Sarawan. W samej miejscowości nie odnotowano tam poważnych zniszczeń. Zapewniono, że normalnie pracuje elektrownia atomowa w Buszerze. Według irańskiej telewizji w okolicach epicentrum nie działają jednak telefony ani sieć energetyczna.

Wstrząsy miały siłę 7,8 w skali Richtera i - jak podaje agencja Reutera - były odczuwane na Bliskim Wschodzie oraz w stolicy Indii, Delhi. Wcześniej amerykańskie służby geologiczne USGS podały, że trzęsienie ziemi miało siłę 8 w skali Richtera, a według irańskich sejsmologów - 7,7. 

Nie wiadomo dokładnie, ile osób zostało rannych. Irańska telewizja państwowa informowała początkowo o 40 ofiarach śmiertelnych. Doniesienia te potwierdzają przedstawiciele irańskiego Czerwonego Półksiężyca, cytowani przez agencję EFE.Także przedstawiciele pakistańskich władz podali, że w Pakistanie zginęło co najmniej pięć ofiar. Trzy kobiety i dwoje dzieci zginęło, gdy zawalił się ich dom w prowincji Beludżystan - poinformowano. Ponadto co najmniej osiem osób zginęło w miejscowości Mashkeel, w której zawaliło się kilkaset domów. Według prefekta Sarawanu Mohammada Szarifa Chalegi rannych zostało 27 osób.