Spośród 4801 taksówkarzy jeżdżących w stolicy Niderlandów 53 procent w ciągu ostatnich trzech lat naruszało prawo i było zamieszanych w różne przestępstwa - informuje portal NOS.
W ciągu ostatnich trzech lat w Amsterdamie doszło do 22 339 incydentów z udziałem taksówkarzy, to średnio 20 dziennie - wynika z danych portalu powołującego się na badania wykonane na zlecenie Centrum Informacji i Ekspertyz Amsterdam-Amstelland.
W jednej czwartej przypadków dotyczy to wykroczeń drogowych, takich jak kolizje, przekroczenia prędkości, przejazd na czerwonym świetle. Co dziesiąty incydent z udziałem taksówkarzy dotyczy przestępstw z użyciem przemocy. Amsterdamscy kierowcy taksówek fałszują także tablice rejestracyjne i oszukują ubezpieczycieli.
Okazuje się również, że taksówkarze oprócz wykroczeń w ruchu drogowym i brutalnych incydentów, są zaangażowani w poważniejsze formy przestępczości m.in. transport narkotyków i pieniędzy, nielegalne posiadanie broni oraz współpracą z kryminalistami.
Prawie połowa wszystkich holenderskich kierowców taksówek pracuje w Amsterdamie.