Liczba ofiar śmiertelnych sobotniego trzęsienia ziemi w południowo-zachodnim Haiti wzrosła do, co najmniej, 2 189 osób, 12 268 jest rannych - poinformowały w środę władze Haiti.

Według informacji władz nadal nieznany jest los 332 osób. Zniszczonych zostało prawie 53 tys. domów, ponad 77 tys. jest uszkodzonych w różnym stopniu. Najbardziej dotknięte przez trzęsienie ziemi jest miasto Marigot, gdzie 500 z 615 domów zostało zniszczonych.

Władze szacują, że około 650 000 osób pilnie potrzebuje pomocy humanitarnej, co stanowi około 40 proc. populacji trzech departamentów najbardziej dotkniętych trzęsieniem ziemi na południowo-zachodnim półwyspie kraju, gdzie tysiące domów uszkodzonych przez żywioł grozi zawaleniem.

Sytuację pogarsza dodatkowo tropikalny sztorm Grace - szczególnie mocno dała się odczuć w południowo zachodnich rejonach Haiti, czyli tych, które najwięcej ucierpiały w rezultacie trzęsienia ziemi.

UNICEF ocenia, że w trudniej sytuacji znajduje się ok 1,2 mln mieszkańców Haiti, w tym 540 tys. dzieci.

Ludzie coraz ostrzej krytykują rząd i premiera Ariela Henry'ego za brak jakiejkolwiek pomocy. Wielu błąka się po ulicach szukając jakiegokolwiek schronienia.