Sukces polskich żołnierzy w Afganistanie. Razem z miejscowymi policjantami schwytali mułłę Abdula Wakhila. To jeden z pięciu najbardziej poszukiwanych terrorystów w prowincji Ghazni i najbardziej aktywny rebeliant. To on odpowiada m.in za atak na polski konwój, w którym w sierpniu zginął sierżant Szymon Sitarczuk.

Mułła Abdul Wakhil to mózg siatki, która odpowiadała za przygotowanie zdalnie odpalanych ładunków, większość ataków na polskie konwoje a także za ostrzały polskich baz. Od miesięcy znajdował się na priorytetowej liście poszukiwanych terrorystów. Przez nasze siły był uznawany za jednego z 5 najgroźniejszych rebeliantów.

Często zmieniał miejsce pobytu, korzystał z wielu domów, zmieniał wygląd. W nocy z piątku na sobotę polskie siły specjalne wsparte śmigłowcami weszły do domu wytypowanego przez polski kontrwywiad. Abdul Wakhil spał z odbezpieczoną bronią. Wraz z nim ujęci zostali jego ochroniarze.

Po trwającym dwa dni potwierdzaniu tożsamości, mułła Abdul Wakhil został przekazany afgańskiej policji.