"Babciu, uważaj" - pisze „The Local” - anglojęzyczny portal w Szwajcarii. Policja z niemieckojęzycznych kantonów w Szwajcarii odnotowuje coraz więcej przypadków „oszustwa na wnuczka”.

Oszuści, najczęściej pochodzący z Polski, oszukali już w tym roku starszych wiekiem Szwajcarów na prawie 4 miliony franków - pisze "The Local".

Natomiast telewizja SFR podała, że co najmniej 837 osób zostało naciągniętych na pieniądze przez kogoś, kto podawał się za przyjaciela ich wnuka lub wnuczki.

Starsi ludzie przekazywali pieniądze w dobrej wierze myśląc, że osoba, która do nich się zgłosiła jest tylko pośrednikiem.

Według policji federalnej, w większości osoby dzwoniące pochodziły z Polski. Połączenia były wykonywane poza granicą Federacji z telefonów typu prepaid, które trudno policji wytropić.

Oszuści, mówiąc dobrze po niemiecku, Szwajcarom przedstawiały się jako osoby, które miały jedynie przekazać informację i - ewentualnie - pieniądze.

Śledczy ze Szwajcarii, Austrii i Niemiec wspólnie rozpracowują grupę, która stoi za oszustwami. Ma to być polsko-niemiecka rodzina Romów - klan, który liczy kilkuset członków.

The Local