Poważna wpadka ochrony kanclerza Olafa Scholza. Obcy mężczyzna dołączył do konwoju szefa niemieckiego rządu, potem ominął ochroniarzy i... uściskał kanclerza.

Do incydentu doszło na lotnisku we Frankfurcie. Kanclerz Olaf Scholz został tam odwieziony późnym wieczorem, po spotkaniu w Europejskim Banku Centralnym. 

Tymczasem do kolumny rządowych aut dołączył prywatny samochód, którego kierowca wjechał na teren lotniska. Tam podbiegł do kanclerza, podał mu dłoń i na oczach zaskoczonych ochroniarzy uścisnął. 

48-latek został aresztowany przez federalną policję kryminalną. 

Funkcjonariusze deklarują, że coś takiego więcej się nie powtórzy, bo choć tym razem skończyło się na uścisku, to taka sytuacja mogła być potencjalnie niezwykle groźna.