Jean-Marie Gustave Le Clezio, uważany za jednego z najlepszych współczesnych pisarzy francuskich, został tegorocznym laureatem Nagrody Nobla z literatury. Tematów do swoich książek szuka z dala od cywilizacji. Jego wielką fascynacją są Indianie. Polscy czytelnicy znają go między innymi z takich książek jak „Protokół”, „Onitsza” czy „Pustynia”.

Jury noblowskie w uzasadnieniu nazwało tegorocznego noblistę: Autorem otwierającym nowe perspektywy poetyckich podróży i zmysłowych uniesień, badaczem człowieczeństwa w oderwaniu od uwarunkowań cywilizacyjnych.

Jean-Marie Gustave Le Clezio urodził się w 1940 roku w Nicei. Jego dzieciństwo upłynęło na podróżowaniu - między ojcem Anglikiem i matką Francuzką. Zaczął pisać w wieku 7-8 lat. W 1963 roku odniósł sukces literacki swoją pierwszą powieścią "Le Proces Verbal", która została uhonorowana nagrodą Renaudot i znalazła się na krótkiej liście nagrody Goncourtów.

Pod koniec lat 60. odkrywa świat Indian. Przez jakiś czas żyje wraz z nimi w sercu panamskiej dżungli. Zainteresowanie kulturą indiańską widać w kilku jego książkach.

Jestem Indianinem. Nie wiedziałem o tym, dopóki nie spotkałem Indian. Teraz wiem. Nie jestem może bardzo dobrym Indianinem. Nie umiem uprawiać kukurydzy, nie potrafiłbym wydłubać pirogi. Peyotl nie ma na mnie wielkiego oddziaływania. Ale jeśli chodzi o całą resztę, o sposób chodzenia i mówienia, okazywania miłości i odczuwania strachu, to mogę powiedzieć, że kiedy zetknąłem się z indiańskimi ludami, ja, który nie myślałem, że mam jakąś rodzinę, poczułem nagle, że posiadam tysiące ojców, braci i żon – pisał Jean-Marie Gustave Le Clezio.

Le Clezio zajmuje się również tłumaczeniem mitów Indian północnoamerykańskich. Przez kilka lat wykładał na uniwersytecie stanu Nowy Meksyk w USA.

Opublikował około 30 książek - od zbiorów opowiadań, przez powieści, po tomy esejów. Jego karierę można podzielić na dwa etapy. Od 1963 do 1975 roku Le Clezio fascynował się formalnymi eksperymentami z językiem i narracją, tworząc w tym samym nurcie francuskiej literatury awangardowej co Georges Perec i Michel Butor.

W późnych latach 70. styl Le Clezio przeszedł gwałtowną zmianę; pisarz porzucił eksperymenty, w jego dziełach zaczęły się pojawiać takie tematy jak wspomnienia z dzieciństwa, młodości, podróży. Ta zmiana przyniosła mu prawdziwą popularność wśród czytelników. W 1994 roku w ankiecie francuskiego magazynu literackiego "Lire" 13 proc. czytelników uznało Le Clezio za największego żyjącego francuskiego pisarza.