​Pasażerowie moskiewskiego metra nie raz pokazali, że są gotowi na wszystko. Mimo to wielu było zaskoczonych, kiedy zobaczyli kobietą, na której ramieniu siedział... żywy lis.

Spory rudy drapieżnik spokojnie siedział na ramionach swojej właścicielki i oczekiwał razem z nią na pociąg. Zwierzę było na smyczy, którą kobieta trzymała, jednak lis siedział spokojnie i nie próbował się wyrwać. Nie spłoszyły go ani odgłosy metra, ani zaciekawieni współpasażerowie.

Film pojawił się na portalu Instagram. Wrzucający nagranie użytkownik Walerij Juszkiewicz podpisał je: "W Rosji są kobiety, które lubią nosić naturalne futro, ale są przeciwko zabijaniu zwierząt".

Rosyjskie media sugerują, że może to być element kampanii aktywistów-ekologów.

(az)