Była brytyjska premier Margaret Thatcher była o krok od użycia wojska przeciwko strajkującym górnikom. To kolejne rewelacje, jakie przynoszą odtajnione dziś dokumenty Brytyjskiego Archiwum Narodowego.

W czasie, gdy polska opozycja nosiła brytyjską premier na rękach, Margaret Thatcher zastanawiała się nad wprowadzeniem stanu wyjątkowego w Wielkiej Brytanii. Według odtajnionych dokumentów, w 1984 roku parlament w Londynie był o krok od uchwalenia prawa, które zezwoliłoby na użycie wojska przeciwko strajkującym górnikom. W kraju topniały zapasy węgla, a dodatkowo ogłoszony właśnie strajk stoczniowców mógł doprowadzić do nadwerężenia zapasów żywności. Stoczniowy wrócili jednak do pracy po 10 dniach protestu i opcja użycia wojska stała się wyjściem zbyt radykalnym.

Margaret Thatcher zdawała sobie sprawę, że takie działanie spotkałoby się z ostrą reakcją społeczeństwa. Dowodzą tego jej odręczne uwagi na  stenogramach z posiedzeń gabinetu.

Ostatecznie po roku akcja protestacyjna górników zakończyła się porażką związkowców, a Margaret Thatcher przystąpiła do realizacji pierwotnego planu, który doprowadził do zamknięcia 25 nierentownych kopalń.

(edbie)