Cyklon Marcia dotarł do wschodnich, gęsto zaludnionych, wybrzeży Australii. Prędkość wiatru może osiągać 295 km/godz.

Marcia znajduje się w rejonie zatoki Shoalwater, na północ od miasta Yeppoon, w odległości 670 km od Brisbane w stanie Queensland. Według prognoz meteorologów, cyklon przeniesie gwałtowne opady deszczu, które wywołają lokalne powodzie oraz silny sztorm. To będzie katastrofa - powiedział rzecznik policji stanu Queensland Ian Stewart. Wezwał mieszkańców stanu aby nie opuszczali domów lub udali się do zaimprowizowanych schronów zorganizowanych przez służby ratunkowe.

Sam Campbell z Australijskiego Biura Meteorologicznego ostrzegł, że żywioł może zrywać dachy, a nawet niszczyć całe budynki. Należy liczyć się z dużymi stratami oraz ze zniszczeniem linii energetycznych - dodał. Szpitale i służby ratunkowe stanu Queensland postawiono w stan pogotowia.

Tymczasem północ Australii pustoszy inny cyklon Liam zaliczony do kategorii 4. Zaatakował on rejony słabo zaludnione, głównie przez pierwotnych mieszkańców Australii - Aborygenów.