Pierwsza dama Francji w porozumieniu z lekarzami Pałacu Elizejskiego nakazała Emmanuelowi Macronowi tydzień świąteczno-noworocznego odpoczynku. Tak przynajmniej twierdzą nadsekwańskie media, według których Briggite Macron coraz bardziej niepokoi się o zdrowie męża. Francuski prezydent mało śpi i przez to musi zażywać pigułki zawierające m.in. kofeinę.

Pierwsza dama Francji w porozumieniu z lekarzami Pałacu Elizejskiego nakazała Emmanuelowi Macronowi tydzień świąteczno-noworocznego odpoczynku. Tak przynajmniej twierdzą nadsekwańskie media, według których Briggite Macron coraz bardziej niepokoi się o zdrowie męża. Francuski prezydent mało śpi i przez to musi zażywać pigułki zawierające m.in. kofeinę.
Prezydent Francji Emanuel Macron /CHRISTOPHE PETIT TESSON /PAP/EPA

Według francuskich mediów 40-letni Emmanuel Macron zażywa codziennie kupowaną w aptece mieszankę kofeiny, witaminy C i kilku innych składników, która ma przeciwdziałać zmęczeniu. Ten suplement często jest stosowany przez francuskich studentów w okresie egzaminów.

64-letnia Brigittę Macron coraz bardziej niepokoi się o zdrowie męża i jak sugerują niektórzy obserwatorzy, zaczyna się zachowywać trochę tak, jakby była jego matką. Media donoszą, że przerwała np. o drugiej nad ranem przedłużająca się naradę prezydenta ze współpracownikami i kazała wszystkim pójść spać. Komentatorzy zastanawiają się, czy uda jej się zmusić Emmanuela Macrona do odpoczynku w czasie świąt Bożego Narodzenia.