Miliarder i właściciel słynnego imperium kosmetycznego, 63-letni Ronald Lauder, został tymczasowym prezesem Światowego Kongresu Żydów. Urząd pełnić ma do 2009 roku, kiedy zbierze się Zgromadzenie Plenarne WJC i zostanie wybrany nowy stały prezes.

Ronald Lauder - syn Estee Lauder - zastąpił na stanowisku szefa WJC 77-letniego miliardera Edgara Bronfmana, który kierował Kongresem przez 28 lat. Bronfman na początku maja podał się do dymisji. Dwa miesiące wcześniej został zwolniony sekretarz generalny organizacji Israel Singer, podejrzewany o nadużycia finansowe.

Śledztwo prowadzone w sprawie zarzutów wobec Singera przez prokuraturę w Nowym Jorku dowiodło, że nie dopełnił on obowiązków wynikających z zarządzania funduszami WJC. Nie wykazało jednak, by popełnił przestępstwo. Skandal w WJC spowodował jednak zmniejszenie napływu datków do organizacji.

WJC pod kierownictwem obu działaczy - Bronfmana i Singera - wywalczył kilka lat temu w sądach wysokie odszkodowania dla rodzin ofiar Holokaustu, których majątki, zrabowane przez hitlerowskie Niemcy, były blokowane w bankach szwajcarskich.