Robert Kubica, pierwszy polski kierowca w elitarnej Formule 1, jest fanem... rajdów samochodowych. O swojej słabości mówił w rozmowie z dziennikarzem Reutersa. W Formule 1 krakowianin zadebiutował w 2006 r., zastępując w teamie BMW Sauber mistrza świata z 1997 r. Jacquesa Villeneuve'a.

Myślę, że istnieje możliwość przejścia, pewnego dnia, do rajdów, ale są dwa sposoby uprawiania tego sportu - powiedział Kubica w wywiadzie.

Jeśli chcę zająć się rajdami odpowiednio, jako poważny kierowca, nie mogę z tym czekać za długo. Ale najpierw chciałbym mieć jak najwięcej satysfakcji z jeżdżenia w Formule 1 i coś w niej osiągnąć. Druga opcja to, gdy przestanę już startować w F 1, po prostu zajęcie się rajdami dla przyjemności" - mówił Kubica,

Jego entuzjazm dla rajdów trwa, mimo że jego kariera w Formule 1 sięgnęła już wyżyn podium i pierwszego pole position. W Formule 1 jest mnóstwo pieniędzy i sławy, a ja naprawdę myślę, że czułbym się lepiej w wyścigach, jakie były 30 lat temu, z mniejszymi garażami, z wieloma brakami, ale z większą liczbą wyścigów. Jestem wielkim fanem ścigania się - dodaje Kubica.