Walter Mixa, były biskup Augsburga, nie chce już powrotu na to stanowisko. Jeszcze kilka dni temu chciał, by wstawił się za nim Benedykt XVI. Jednak po tym, jak kilka dni temu wyszły na jaw obciążające go dokumenty, zdecydował, że zostanie na uboczu.

Walter Mixa sam ustąpił w maju ze swoich funkcji - arcybiskupa Augsburga i kapelana niemieckiej armii. Zrobił to, gdy pojawiły się oskarżenia o molestowanie seksualne. Jednocześnie jednak Mixa ogłosił, że zamieszanie wokół jego osoby jest efektem spisku i będzie dochodził swoich racji przed Benedyktem XVI.

Na początku tygodnia niemiecka prasa zacytowała fragmenty "akt Mixy" - zeznań, które trafiły do Watykanu po zebraniu informacji o augsburgskim hierarsze.  Z wypowiedzi osób z bliskiego otoczenia Mixy wyłoniła się postać homoseksualisty z problemami alkoholowymi. Adwokat biskupa dyskredytował te informacje, podważając ich wiarygodność.

Teraz jednak Walter Mixa ogłosił, że nie będzie już domagał się przywrócenia biskupich godności. Odwołał też swoje oskarżenia, że ktoś przeciw niemu spiskuje.