Trzy osoby zginęły w katastrofie małego samolotu Cessna 310R w Boca Raton na Florydzie. Do wypadku doszło w piątek około godziny 10:20 rano czasu lokalnego. Samolot wystartował z lotniska w Boca Raton i leciał na międzynarodowe lotnisko w Tallahassee.

Według zastępcy szefa straży pożarnej w Boca, Michaela LaSalle, na którego powołuje się ABC News, samolot miał problemy mechaniczne i spadł na drogę Military Trail.

Zgodnie z danymi z Flightradar24 Cessna znajdowała się w powietrzu przez nieco mniej niż 20 minut przed rozbiciem. Maszyna wystartowała z lotniska w Boca Raton i leciała na międzynarodowe lotnisko w Tallahassee.


Zginęły trzy osoby - wszyscy, którzy byli na pokładzie samolotu.

W wyniku katastrofy ranny został również kierowca samochodu, ponieważ z powodu rozrzuconych szczątków samolotu i ognia zjechał z jezdni i uderzył w drzewo. 

Strażacy poinformowali też, że samolot zepchnął inny samochód na tory kolejowe. 

Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) oraz Krajowa Rada Bezpieczeństwa Transportu (NTSB) prowadzą dochodzenie w sprawie przyczyn katastrofy.