W Kalifornii testowany jest nowoczesny system ostrzegania przed trzęsieniem ziemi. W przyszłości system zostanie połączony z nadajnikami telewizji i telefonii komórkowej.

Komunikat o zagrożeniu natychmiast pojawi się na ekranach telewizorów, wysłane zostaną także SMS-y do Kalifornijczyków. Czas, w którym Amerykanie mieszkający na zagrożonym terenie zostaną ostrzeżeni, będzie zależał od tego jak daleko będzie epicentrum wstrząsów.

Specjalne komunikaty nadadzą lokalne stację radiowe. System teoretycznie już mógłby działać ale brakuje pieniędzy na jego dokończenie. Służba geologiczna USA na jego budowę już wydała 2 miliony dolarów, by działał w całości potrzeba w sumie kilkadziesiąt milionów dolarów.