Departament Stanu USA zatwierdził sprzedaż Polsce 40 pocisków manewrujących dalekiego zasięgu powietrze-ziemia typu JASSM. Informacje przekazał rzecznik amerykańskiej ambasady Sean O'Hara. Jak dodał, zatwierdzono także sprzedaż oprogramowania do samolotów F-16, oprzyrządowania, części zamiennych, pakietu szkoleń i wsparcia logistycznego.

Jestem bardzo zadowolony z tego, że amerykańskie władze bardzo szybko uporały się ze swoją procedurą. Pamiętamy przykład Finlandii, która osiem lat czekała na taką zgodę - powiedział wicepremier, szef MON Tomasz Siemoniak. Teraz jest kwestia szczegółów, tzn. kwot, szczegółów dostaw; chcę też zwrócić uwagę, że to nie jest tylko kwestia samych pocisków manewrujących, ale całego pakietu. Spodziewam się, że w najbliższym czasie odbędziemy takie negocjacje ze stroną amerykańską i będzie to bardzo istotne wzmocnienie naszych F-16 - dodał. 

Pocisk, który dużo może

AGM-158A Joint Air-to-Surface Standoff Missile (JASSM), produkowany przez Lockheed Martin, to konwencjonalny pocisk dalekiego zasięgu, przenoszony przez samoloty, przeznaczony do zwalczania ważnych, dobrze chronionych celów. Pocisk o zasięgu 370 km może przenosić głowicę o masie 500 kg.

Chęć zakupu pocisków manewrujących dalekiego zasięgu MON przedstawiło pod koniec 2012 r. prezentując 10-letni plan modernizacji armii. Ponieważ JASSM są uważane za broń strategiczną, ich eksport wymaga zgody rządu i Kongresu. O sprzedaży pocisków rozmawiali w kwietniu w Waszyngtonie sekretarz obrony USA Chuch Hagel i szef MON Tomasz Siemoniak.

20 września Departament Stanu, po wydaniu przez amerykańską Agencję ds. Współpracy Obronnej (DSCA) wymaganego certyfikatu, poinformował o zgodzie na sprzedaż Polsce pocisków. Ich wartość z towarzyszącym im pakietem wynosi 500 mln dolarów.