Włoska Izba Deputowanych udzieliła wotum zaufania rządowi Enrico Letty, utworzonemu przez centrolewicę i centroprawicę przy wsparciu formacji poprzedniego premiera Mario Montiego. Gabinet poparło 453 deputowanych, przeciwko było 153. Italii udało się sformułować nowy rząd po dwóch miesiącach od wyborów parlamentarnych.

Gabinetowi szerokiego porozumienia wotum zaufania nie udzieliła postkomunistyczna lewica oraz Ruch Pięciu Gwiazd. Prawicowa Liga Północna wstrzymała się od głosu.

"Praca jest absolutnym priorytetem, by powstrzymać "koszmar zubożenia"

W wygłoszonym w poniedziałek po południu expose premier Enrico Letta przyznał, że sytuacja gospodarcza Włoch jest wciąż poważna, mimo znacznych wysiłków podjętych przez poprzedni rząd ekspertów Mario Montiego. Ogłosił, że program jego gabinetu będzie opierać się na trzech zasadniczych kwestiach: rozwiązaniu obecnego kryzysu gospodarczego i wynikającego z niego - społecznego, wielkiej reformie życia politycznego, a także przyszłości Europy, potrzebującej jego zdaniem większej integracji oraz "motywacji".

Letta zapowiedział podjęcie na forum Unii Europejskiej działań, by wypracować strategię dla wzrostu bez narażania procesu uzdrawiania finansów. Mówił, że bez wzrostu i ożywienia kraj "umiera". Wyraził też chęć złagodzenia niektórych aspektów wprowadzonego przez poprzedni rząd surowego programu oszczędności, na przykład rewizję przywróconego komunalnego podatku od nieruchomości.

Szef rządu powiedział też, że praca jest "absolutnym priorytetem, by powstrzymać "koszmar zubożenia" społeczeństwa. Zapewnił, że jego gabinet obniży koszty pracy, podatki od pracy najemnej i będzie pomagać firmom, by mogły zatrudniać młodych ludzi.

Zaraz po wystąpieniu nowego premiera wskaźnik mediolańskiej giełdy wzrósł o 1,63 procent. Uznano to za pierwszą pozytywną reakcję rynków na zmiany polityczne we Włoszech po długim okresie niepewności i impasu, do jakiego doszło po lutowych wyborach parlamentarnych.

Głosowanie nad wotum zaufania dla nowego rządu w Senacie odbędzie się we wtorek.