Co najmniej jedna osoba zginęła, a sześć zostało rannych w wyniku rozbicia się jachtu o skały u wybrzeży włoskiej Sardynii. Dwoje poszkodowanych w stanie ciężkim trafiło do szpitala.

Jak donosi brytyjski "The Guardian", do zdarzenia doszło wczoraj wieczorem w pobliżu wyspy Li Nibani, nieopodal miejscowości Porto Cervo, na północy Sardynii.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że jacht rozbił się o skały po wykonaniu nagłego skrętu, co miało uratować go od zderzenia z innym statkiem

Właściciel 21-metrowego jachtu, 63-letni Brytyjczyk, był nieprzytomny, ale wciąż żył, gdy został uratowany przez patrol włoskiej straży przybrzeżnej. Ratownicy przekazali, że mężczyzna zmarł chwilę później.

Na pokładzie było łącznie osiem osób. Dwoje poszkodowanych w stanie ciężkim trafiło do szpitala. Ich narodowości nie są znane.

Policja i straż przybrzeżna wszczęły śledztwo ws. wypadku. Jacht został odholowany do Porto Cervo, gdzie został skonfiskowany i będzie przetrzymywany do zakończenia śledztwa.