Huragan Irma, który wczoraj przeszedł nad Karaibami osiągając maksimum w 5-stopniowej skali Saffira-Simpsona, dotarł wieczorem na terytorium Portoryko i Dominikany. Zginęło kilkanaście osób. W oczekiwaniu na huragan Kuba ogłosiła stan pogotowia alarmowego.

Huragan Irma, który wczoraj  przeszedł nad Karaibami osiągając maksimum w 5-stopniowej skali Saffira-Simpsona, dotarł wieczorem na terytorium Portoryko i Dominikany. Zginęło kilkanaście osób. W oczekiwaniu na huragan Kuba ogłosiła stan pogotowia alarmowego.
Zniszczenia na Sint Maarten /Gerben van Es/DUTCH DEPARTMENT OF DEFENSE /PAP/EPA

W Portoryko z powodu zerwania linii wysokiego napięcia niemal połowa mieszkańców 3,4-milionowej wyspy jest pozbawiona prądu. Doszło do powodzi i lokalnych podtopień. Ludzie starają się nie opuszczać domów i schronów.

Gubernator Portoryko polecił wcześniej policji i Gwardii Narodowej rozpoczęcie ewakuacji zagrożonych powodziami obszarów na północy i na wschodzie wyspy.

Huragan Irma prawdopodobnie osłabnie do czwartej z najwyższej piątej kategorii w skali Saffira-Simpsona przed uderzeniem w weekend we Florydę - poinformowało w czwartek amerykańskie Krajowe Centrum ds. Huraganów (NHC).

Według NHC zagrożenie, że huragan "bezpośrednio uderzy we Florydę w weekend wciąż zwiększa się". Szacuje się, że Irma dotrze nad ten amerykański stan najpóźniej w sobotę wieczorem lub w niedzielę rano.

Centrum zmierzającej na północny zachód Irmy znajduje się obecnie na północ od wybrzeża Dominikany. Huraganowi towarzyszy wiejący z prędkością 285 km/h wiatr i ulewne deszcze.

Wyspa Saint-Martin zniszczona niemal w całości

Położona na północy francuska część wyspy Saint-Martin została zniszczona w 95 proc. po przejściu w środę huraganu Irma - poinformował przewodniczący Rady Regionu Daniel Gibbs. Według wstępnych szacunków Rady zginęło osiem osób. 

Ciała ośmiu osób znaleziono koło gmachu żandarmerii na Saint-Martin - przez żandarmów, którzy się tam w czasie huraganu ukryli. Nie wiadomo jeszcze, ile osób zginęło na całej wyspie. Saint-Martin jest częściowo odcięta od reszty świata. Zniszczone zostały również: port i lotnisko - w tym wieża kontroli lotów. 

Francuski rząd zamierza jak najszybciej wysłać helikopterami ratowników, wodę pitną i sprzęt. Poleci też samolot wojskowy, bo ocalał jeden pas na lotnisku. Według wstępnych informacji zniszczona została również sąsiednia francuska wyspa Saint-Barthelemy - zwana "wyspą milionerów", bo wakacje spędzają tam regularnie gwiazdy światowego show-biznesu, m.in. Tom Hanks, Harrison Ford, Bono czy Steven Spielberg.

Skala zniszczeń w ulokowanym na południu terytorium autonomicznym Holandii Sint Maarten nie jest jeszcze znana. Holenderska marynarka wojenna określa skalę zniszczeń jako "ogromną". Wiele domów pozbawionych jest dachów, hotele znajdują się pod wodą, lotnisko nie funkcjonuje.

Łącznie wyspę o powierzchni 87,2 km kwadratowych zamieszkuje ok. 77 tys. ludzi, obywateli obu wspólnot - holenderskiej i francuskiej.

Połowa mieszkańców Barbudy bez dachu nad głową

Ogromne zniszczenia zostały też odnotowane na położonej na Morzu Karaibskim wyspie Barbuda, która wchodzi w skład Wysp Podwietrznych. Połowa mieszkańców Barbudy jest bezdomna po przejściu Irmy - powiedział w wywiadzie dla stacji BBC premier Antigui i Barbudy Gaston Browne. Jego zdaniem wyspa, na której mieszka ok. 1,8 tys. osób, jest "całkowicie zdewastowana".

Około 50 procent mieszkańców Barbudy jest pozbawiona dachu nad głową. (...) Staramy się dostarczyć im zaopatrzenie (...) - powiedział Browne. Dodał, że miesiące lub lata zajmie przewrócenie normalnego życie na wyspie.

Polecieliśmy na Barbudę i zobaczyliśmy ogromne zniszczenia. To było jedno z najbardziej bolesnych doświadczeń mojego życia - oświadczył premier wyspiarskiego państwa.

Browne oznajmił również, że będzie szukał finansowego wsparcia ze strony społeczności międzynarodowej, by odbudować Barbudę. Według niego huragan został spowodowany przez zmiany klimatyczne, a ci, którzy zanieczyszczają środowisko powinni ponieść konsekwencje swoich działań. Premier karaibskiego państwa ostrzegł również przed huraganem Jose i przyznał, że jeżeli skieruje się on nad Barbudę konieczna może okazać się ewakuacja całej wyspy.

Wcześniej w czwartek w swoim telewizyjnym wystąpieniu Browne ocenił, że na Barbudzie "20 proc. budynków zostało zmiecionych z powierzchni ziemi", a na skutek huraganu ucierpiało 95 proc. gospodarstw wiejskich i domów. Zniszczone zostały też budynki użyteczności publicznej: szpital i szkoły - dodał. Według wstępnych ocen zginęła jedna osoba.

Antigua, na której mieszka 98 proc. mieszkańców państwa, nie została w znaczący sposób zniszczona przez huragan.

Irma nadciąga nad Kubę i Wyspy Dziewicze

W środę wieczorem czasu lokalnego (dziś nad ranem w Polsce) spodziewane jest nadciągnięcie Irmy nad brytyjskie Wyspy Dziewicze położone w północnej części Morza Karaibskiego, w archipelagu Małych Antyli. Na nadejście Irmy przygotowuje się Kuba.

W środę sztab główny kubańskiej obrony cywilnej ogłosił stan pogotowia alarmowego dla wschodnich prowincji: Guantanamo, Santiago de Cuba, Granma, Holguin, Las Tunas oraz dla regionu centralnego z prowincjami Camaguey, Ciego de Avila i Villa Clara.

Pogotowie alarmowe na Kubie nie obejmuje na razie ani 2-milionowej regionu stołecznego Hawany, ani prowincji Sancti Spiritus, Cienfuegos czy Matanzas - zaznacza AFP.

Wcześniej w ciągu dnia ostrzeżenie przed huraganem Irma wydano dla kilku Wysp Podwietrznych (Leeward Islands), m.in. dla Anguilli, Montserratu, Saint Kitts and Nevis, a także dla amerykańskich i brytyjskich Wysp Dziewiczych, Portoryko i Dominikany.

Amerykańskie Krajowe Centrum ds. Huraganów (NHC) podkreśla, że w rejonach, do których zbliża się Irma należy jak najszybciej poczynić przygotowania, by chronić ludzkie życie i zminimalizować zniszczenia.

Po Irmie - Katia i Jose

Huragan Irma uważany jest za jeden z pięciu najpotężniejszych atlantyckich huraganów w ostatnich 80 latach. Niestety, nie jest on jedynym zagrożeniem dla ludności państw położonych w tej części świata.

Jak podaje NHC na Zatoką Meksykańską właśnie ukształtował się front burzowy Katia, który już wczoraj został zakwalifikowany jako huragan. Porywy wiatru osiągają tam już prędkość 120 km/h. W ocenie Centrum ds. Huraganów, Katia będzie przez kilka dni pozostawać nad Zatoką Meksykańską.

Z kolei w pobliżu Karaibów, na otwartym Atlantyku, powstał front burzowy Jose, któremu NHC przyznało w wczoraj 3. kategorię w 5-stopniowej skali Saffira-Simpsona.

(mpw)