Grecki Trybunał Obrachunkowy uznał w czwartek redukcję emerytur i części premii pracowników służb cywilnych, piątą z rzędu od czasu pierwszego pakietu ratunkowego z 2010 r. dla zadłużonej Grecji, za niekonstytucyjną - poinformowała grecka agencja prasowa Ana. Cięcia świadczeń dla emerytów i pracowników sektora publicznego przewiduje projekt budżetu na rok 2013, który ma trafić pod obrady parlamentu w przyszłym tygodniu.

Oczekuje się, że środki oszczędnościowe, których domagają się kredytodawcy pogrążonej w kryzysie Grecji, zostaną przyjęte bez oglądania się na niemające mocy wiążącej orzeczenie trybunału. Ale zwykli Grecy będą mogli, powołując się na nie, walczyć na drodze sądowej z reformą emerytalną, utrudniając, jeśli zostanie przyjęta, pełne jej wdrożenie.

Emerytury w Grecji zostały już od 2010 roku zmniejszone o ponad jedną czwartą.

Zdaniem trybunału, który ocenia ustawy, zanim zostaną przedłożone w parlamencie, cięcia naruszają szereg konstytucyjnych zasad, mówiących m.in. o godności i równości wobec prawa.

Trybunał uznał za naruszające konstytucję takie planowane środki, jak wydłużenie wieku emerytalnego o dwa lata do 67 roku życia, zmniejszenie emerytur oraz zniesienie dodatkowych wypłat z okazji Bożego Narodzenia, Wielkanocy i wakacji.

Pod naciskiem wierzycieli, UE i MFW, grecki rząd przewiduje proporcjonalną redukcję o 5 do 15 proc. emerytur przekraczających 1000 euro miesięcznie od 1 stycznia 2013 roku, by dzięki temu zmniejszyć koszty i ograniczyć deficyt, co jest warunkiem dalszego otrzymywania pomocy finansowej od międzynarodowych pożyczkodawców.

Grecki minister finansów Jannis Sturnaras wyraził w czwartek, po spotkaniu z premierem Antonisem Samarasem, przekonanie, że środki oszczędnościowe zostaną przyjęte przez parlament.

Proponowany budżet na 2013 rok obejmuje szereg oszczędności o łącznej wartości 9,4 mld euro, w tym 7,6 mld euro z cięć emerytur, wynagrodzeń niektórych kategorii urzędników (sędziów, naukowców, policjantów, strażaków, wojskowych) i zmniejszenia zasiłków. W tym cięcia samych tylko emerytur mają przynieść 4,68 mld euro.

Dwa główne greckie związki zawodowe GSEE, zrzeszający zatrudnionych w sektorze prywatnym i związek pracowników sektora publicznego ADEDY zapowiedziały 48-godzinny strajk na przyszły wtorek i środę, aby zaprotestować przeciwko nowym środkom oszczędnościowym. W czwartek po południu w Atenach protestowali policjanci i wojskowi.

Ateny czekają na kolejną transzę drugiego pakietu ratunkowego, wynoszącą 31,5 mld euro i mają nadzieję, że na spotkaniu ministrów finansów strefy euro 12 listopada w Brukseli dostaną zielone światło. Warunkiem przekazania tych środków jest pozytywna opinia inspektorów trojki w sprawie realizowania przez Grecję obiecanych przedsięwzięć oszczędnościowych i reform.