Koncern Google, którego działalność w ostatnich latach wyszła daleko poza wyszukiwanie treści w sieci, wejdzie w skład nowego holdingu o nazwie Alphabet - ogłosił prezes zarządu Larry Page. Ma to ułatwić firmie rozwijanie nowych projektów.

Koncern Google, którego działalność w ostatnich latach wyszła daleko poza wyszukiwanie treści w sieci, wejdzie w skład nowego holdingu o nazwie Alphabet - ogłosił prezes zarządu Larry Page. Ma to ułatwić firmie rozwijanie nowych projektów.
Google ogłasza wielką restrukturyzację i narodziny holdingu Alphabet /BORIS ROESSLER /PAP/EPA

W skład Alphabet wejdzie: odpowiedzialna za usługi internetowe spółka Google Inc. (m.in. wyszukiwarka, serwis mapowy czy serwis YouTube), a także m.in. badawczo-rozwojowa firma biotechnologiczna Calico, spółki inwestycyjne Google Ventures i Google Capital oraz laboratorium badawcze Google X. Wszystkie spółki mają działać niezależnie od siebie nawzajem.

Od dawna jesteśmy przekonani, że firmy z czasem zadowalają się robieniem tych samych rzeczy, wprowadzaniem tylko pomniejszych zmian - przekazał Page w komunikacie, dodając, że założyciele Google chcą "podejmować nowe wyzwania". Podkreślił, że zrestrukturyzowana firma da więcej niezależności rozwijanym pod jej szyldem różnorodnym projektom.

Na czele nowego holdingu stanie sam Page, drugi współzałożyciel Google Siergiej Brin będzie jego prezydentem. Sundar Pichai, od 2014 r. odpowiedzialny za jego podstawowe produkty internetowego koncernu, zostanie szefem nowego Google, a dotychczasowa dyrektor finansowa giganta Ruth Porat zostanie w Alphabet na tym samym stanowisku.

Po zakończeniu procesu reorganizacji akcje giełdowe mają zostać automatycznie przekształcone w akcje Alphabet. Decyzja o wprowadzeniu zmian w strukturze internetowego giganta została przychylnie powitana przez inwestorów - kurs akcji Google po zakończeniu poniedziałkowej sesji wzrósł o 5 proc.

Restrukturyzacja da inwestorom lepszy wgląd w to, jakie nakłady firma przeznacza na swoje nowsze inicjatywy, np. prace nad zbudowaniem samosterownego samochodu, soczewkami kontaktowymi dla diabetyków, które mierzą poziom glukozy we łzach, czy nad projektem zainstalowania suberszybkich światłowodowych sieci internetowych w wielu miastach USA - ocenił cytowany przez agencję AP analityk inwestycyjny Colin Gillis.

(j.)