Około 160 kilogramów kości słoniowej pochodzącej z przemytu skonfiskowały malezyjskie służby celne z bagaży pasażerów przylatujących na międzynarodowe lotnisko w Kuala Lumpur. Szacowana wartość ciosów słonia, skonfiskowanych w ubiegłym tygodniu na terenie portu lotniczego, to około 350 tys. euro.

Około 160 kilogramów kości słoniowej pochodzącej z przemytu skonfiskowały malezyjskie służby celne z bagaży pasażerów przylatujących na międzynarodowe lotnisko w Kuala Lumpur. Szacowana wartość ciosów słonia, skonfiskowanych w ubiegłym tygodniu na terenie portu lotniczego, to około 350 tys. euro.
Kość słoniowa przejęta na lotnisku w Kuala Lumpur //FAZRY ISMAIL /PAP/EPA

W sobotę na lotnisku aresztowano dwóch Wietnamczyków, w których bagażach celnicy odkryli 101 kilogramów kości słoniowej. Nieco później tego samego dnia na lotnisku znaleziono jeszcze jedną torbę z 58 kilogramami cennego materiału.

Bagaż ten należał, według władz, do trzeciego podejrzanego, również Wietnamczyka. Mężczyzna przyleciał z Etiopii i zmierzał do Hanoi. Jest poszukiwany przez policję.

Według organizacji pozarządowej Traffic, śledzącej handel zagrożonymi gatunkami, znalezisko na lotnisku w Kuala Lumpur pokazuje, że przemytnicy sięgają po nowe metody. Wcześniej wielkie ilości kości słoniowej tradycyjnie były wysyłane drogą morską.

Międzynarodowy handel kością słoniową jest nielegalny, z pewnymi wyjątkami, od 1989 roku z powodu kurczenia się populacji słoni w Afryce. Siatki przemytnicze jednak nadal korzystają z popytu na kość, głównie w Azji.

Ciosy są poszukiwanym elementem dekoracyjnym, a także mają zastosowanie w tradycyjnej medycynie w Azji, w szczególności w Chinach, które są znaczącym rynkiem.

(MRod)