Zbliżający się do południowo-wschodnich wybrzeży Stanów Zjednoczonych huragan Florence osłabł i obecnie ma kategorię pierwszą w pięciostopniowej skali Saffira-Simpsona - poinformowało amerykańskie Narodowe Centrum ds. Huraganów (NHC).

Florence obecnie znajduje się 95 km od Wilmington w stanie Karolina Północna i słabnie. NHC prognozuje, że w piątek uderzy w ląd, ale jego siła będzie coraz mniejsza. Obecnie wiatr wieje z prędkością 150 km/godz.

NHC ostrzega, że Florence nadal jest groźnym żywiołem, który już odczuwalny jest na wybrzeżu Karoliny Północnej i Południowej. Ulice przybrzeżnych miejscowości zalewane są ulewnymi deszczami, wzbierają wody powodziowe, na sile przybierają fale oceanu i wieje porywisty wiatr.

Największym zagrożeniem w tej chwili mogą być fale. Od 2 do ponad 3 metrów wysokości, mogące zagrażać życiu mieszkańców wybrzeża Karoliny Północnej - mówił w CNN Ed Rappaport, szef amerykańskiego Narodowego Centrum Huraganów.

Najnowsze zdjęcia NASA pokazują, ze huragan Florence ma aż 800 km szerokości - donosi korespondent RMF FM Paweł Żuchowski, który jest na wschodnim wybrzeżu USA. Ponad 100 tysięcy budynków jest bez prądu. Do niektórych rejonów Karoliny Północnej nie da się dojechać.

Miejscowe władze zaapelowały, by ludzie, którzy zdecydowali się pozostać w domach, nie dzwonili na numer alarmowy, bo w tej chwili wysłanie ratowników jest zbyt niebezpieczne, a w niektórych rejonach nawet niemożliwe. W tej chwili każdy musi radzić sobie sam.

Florence wyrządziła już ogromne szkody na wybrzeżu Karoliny Północnej. Wpycha ogromne masy wody w głąb lądu. Cały pas przybrzeżny jest już pod wodą - informuje korespondent RMF FM. 

W rejonie, gdzie szaleje żywioł, zamknięto lotniska. W tej części USA odwołano ponad 1,5 tys. lotów. 

W ostatnich kilku dniach ze wschodnio-południowych wybrzeży USA ewakuowano 1,5 mln mieszkańców. Stan wyjątkowy został wprowadzony w obu Karolinach, Wirginii i Georgii. Ci, którzy zostali w swoich domach, przygotowywali się na najgorsze - gromadzili zapasy wody i wszelkie środki niezbędne do przetrwania.

WIĘCEJ RELACJI NASZEGO KORESPONDENTA PAWŁA ŻUCHOWSKIEGO ZNAJDZIECIE NA JEGO PROFILU NA TWITERZE>>>

(ł)