​Fińskie i szwedzkie organizacje praw człowieka po publikacjach w rosyjskich mediach o prześladowaniach homoseksualistów w Czeczenii rozpoczęły zbiórkę pieniędzy. Chcą w ten sposób pomóc gejom i lesbijkom w ucieczce z islamskiej republiki w Północnym Kaukazie.

​Fińskie i szwedzkie organizacje praw człowieka po publikacjach w rosyjskich mediach o prześladowaniach homoseksualistów w Czeczenii rozpoczęły zbiórkę pieniędzy. Chcą w ten sposób pomóc gejom i lesbijkom w ucieczce z islamskiej republiki w Północnym Kaukazie.
Protest przed ambasadą Rosji w Londynie /Thomas Hornall /PAP/EPA

W zeszłym tygodniu "Nowaja Gazieta" poinformowała, że w Czeczenii ma miejsce nowa fala represji wobec homoseksualistów, których wysyła się do "tajnych więzień", gdzie są bici i rażeni prądem. Według gazety zatrzymano ponad 100 mężczyzn w związku z ich orientacją seksualną. W wyniku nagonki miały też zginąć trzy osoby. 

Sytuacja jest na tyle poważna, że pozostaje im tylko wyjazd z Czeczenii. Rosyjska organizacja LGBT chce im opłacić podróż, zakwaterowanie i wyżywienie. Zapytaliśmy, czy możemy im pomóc np. organizując zbiórkę. Zgodzili się - mówi fiński aktywista Kerttu Taryamo. Finowie wierzą, że uda im się zebrać przynajmniej kilka tysięcy euro.

W sprawę zaangażowały się także szwedzkie organizacje. Aktywiści na rzecz praw człowieka zebrali już około 50 tysięcy euro.  

Jak przypomina "Nowaja Gazieta", homoseksualizm na Kaukazie Północnym jest uważany za hańbę, która może być ukarana "zabójstwem honorowym". Czeczeński przywódca Ramzan Kadyrow twierdzi jednak, że medialne doniesienia są "absolutnym kłamstwem", bo "nie można zatrzymywać i prześladować kogoś, kogo po prostu nie ma" w Czeczenii. 

(az)