​Upały panujące w kanadyjskiej prowincji Quebec pochłonęły już 33 ofiary śmiertelne - poinformował na swoim portalu publiczny nadawca CBC na podstawie danych z publicznych ośrodków zdrowia.

​Upały panujące w kanadyjskiej prowincji Quebec pochłonęły już 33 ofiary śmiertelne - poinformował na swoim portalu publiczny nadawca CBC na podstawie danych z publicznych ośrodków zdrowia.
Zdjęcie ilustracyjne /ALBA VIGARAY /PAP/EPA

W środę informowano o 17 ofiarach, w tym o 12 w Montrealu. W czwartek liczba zgonów z powodu upału odnotowana w tym mieście wzrosła do 18. W miejscowościach na wschodzie prowincji zmarło siedem osób, a w centralnym regionie Centre-du-Quebec - pięć.

Służba zdrowia zwraca uwagę, że ofiary miały już wcześniej problemy zdrowotne i mieszkały w domach bez klimatyzacji, często samotnie. Żaden ze zgonów nie wydarzył się w szpitalu. Cytowana przez CBC minister zdrowia publicznego prowincji Lucie Charlebois zaapelowała do obywateli o ostrożność i zwracanie uwagi na stan zdrowia swoich bliskich oraz sąsiadów.

Fala upałów w Quebecu zaczęła się 29 czerwca. Od tego czasu temperatura nie spadła poniżej 30 stopni Celsjusza. Lekkie ochłodzenie do ok. 23 stopni spodziewane jest w piątek.

Według rządowej agencji Environment Canada obszary najbardziej narażone na działanie wysokich temperatur to Wyspa Montrealu oraz miejscowości Chateauguay/La Prairie, Laval, Longueuil i Varennes. Dla tych obszarów ogłoszono również alert smogowy.

W mocy są również ostrzeżenia przed upałami dla części prowincji Ontario, w tym dla Toronto i Ottawy, oraz dla Nowego Brunszwiku.

(ph)