Zarządzono ewakuację lotniska Luton położonego na północy Londynu po tym, jak znaleziono w budynku podejrzany pakunek - poinformowała brytyjska policja. Wszystkie przyloty zostały zawieszone. Lotnisko wznowiło pracę około godz. 18 (godz. 19 w Polsce).

Pakunek znaleziono w strefie kontroli bezpieczeństwa. "Decyzję o ewakuacji jednego z terminali lotniska podjęto z myślą o bezpieczeństwie pasażerów i personelu" - głosi oświadczenie zamieszczone na stronie internetowej portu lotniczego.

Władze lotniska poinformowały, że zawieszone zostały wszystkie przyloty, a drogę dojazdową na lotnisko zamknięto.

Lotnisko wznowiło pracę około godz. 18 (godz. 19 w Polsce) po

kontrolowanym zdetonowaniu przez saperów podejrzanego pakunku. Wcześniej, z powodu znaleziska, zarządzono ewakuację lotniska i na kilka

godzin zawieszono wszystkie przyloty.

Saperzy poinformowali, że podejrzany pakunek, który spowodował zamieszanie, nie stanowił zagrożenia.

Luton to szóste co do wielkości lotnisko w Wielkiej Brytanii i czwarte z portów lotniczych obsługujących aglomerację londyńską (po Heathrow, Gatwick i Stansted). Obsługuje przede wszystkim loty do miejscowości turystycznych, a także m.in. loty z kilku miast w Polsce.

Pod koniec sierpnia Wielka Brytania podniosła stopień zagrożenia terrorystycznego do poziomu drugiego w pięciostopniowej skali ze względu na możliwe zamachy dżihadystów z ugrupowania Państwo Islamskie. Drugi stopień alertu oznacza wysokie prawdopodobieństwo ataku.

7 lipca 2005 roku czterej brytyjscy islamiści dokonali zamachów w autobusie i metrze. Zginęły 52 osoby, w tym trzy Polki, a ponad 700 ludzi odniosło obrażenia.

(acz)